 |
| Super Masło |
Stało się. Moja pierwsza Olimpiada Kreatywności w ogóle i jednocześnie jako Trener i taki sukces.
Zaczęliśmy pracę od stycznia tego roku, więc na prawdę mało czasu było na przygotowanie. Jest nad czym pracować, bo Światowa Olimpiada to jednak grupy na podobnym poziomie i o wyniku końcowym może zdecydować każdy punkt, ale wyzwanie podejmujemy.
Może zacznę od początku.
15 marca, 05:05 pobudka. Szybkie śniadanie, ogarnięcie się, sprawdzenie i w drogę. 06:55 rejestracja Drużyny w bud. Gimnazjum nr.1 w Józefowie pod Warszawą. Dzieciaki się zjeżdżają i idziemy na ceremonię otwarcia, około 60 Drużyn z Polski, Niemiec, Chin i Ukrainy. Ponad 500 osób na hali sportowej. Zaczęło się. Cała sobota i niedziela to pokazy wyzwań drużynowych i wyzwań na już. Jedną z tradycji DI jest wymienianie się znaczkami[ Pinsy ]. Mi osobiście zależało na jednym. Tym od Ukrainy. |
| pins |
Polskie Znaczki przedstawiały w tym roku zwierzęta : żabę, bociana, rysia, żubra. Zaczęły się występy a więc i kibicowanie, nie tylko drużynom bliźniaczym, ale wszystkim. Obiektywnie patrząc można powiedzieć, że każde przedstawienie robiło wrażenie. W sb do 13 miałem mały stres. O tej godzinie Drużyna miała wyzwanie Na Już. Nie chcieli aby z nimi wejść, może i dobrze. Jak się potem dowiedziałem mieli zadanie techniczne, uff z tym nie mieli problemu. Poza tym wyszli uśmiechnięci. Przed tym wszystkim poszliśmy na hale by zrobić choć jedno wyzwanie na już. I to co zobaczyłem wywołało u mnie ogromną radość, ich współpraca, pomysły, działanie były naprawdę rewelacyjne. Myślę, że Kasia, koordynatorka trenerów, miała rację mówiąc, że to atmosfera miejsca może im się udzielać. Do końca dnia było powiedzmy z górki. Poćwiczyliśmy wyzwanie drużynowe, omówiliśmy je. Drużyna poszła na basen ja wtedy troszkę odpocząłem. To nie jest drużyna harcerska, proces grupowy u nich nadal zachodzi, więc mieli swobodę w tym co każdy chce robić. Wieczorem niespodzianka, iluzjonista, finalista Mam Talent. Nie ogarniałem tego co robi, ale robiło wrażenie, były też inne występy artystyczne i w końcu udaliśmy się do Hotelu i spać.
 | |
| Wyzwanie: D Poziom Wiekowy: I |
16 marca, 06:40. Pobudka dzieci. Plan przewidywał, że 7:10 jesteśmy spakowani i ogarnięci i wychodzimy na śniadanie a 7:40 wychodzimy z Hotelu by na 8:00 być już na występie zaprzyjaźnionej trenerki. 7:30 to chyba dopiero się dzieci doczłapały na śniadanie, a o 9:00 należało być w obszarze przedscenium. Tak czy siak zdążyliśmy. Zdjęcia rodziców, losowanie i zaczyna się. Oczywiście musiał być CZAJNICZEK dla rozluźnienia. Zająłem pozycję i zaczęło się... serce biło, dość mocno ale był spokój. Wszystko przebiegło dość dobrze. Po jakiejś godzinie były tzw. wyniki surowe. 210 pkt - oznaczało to, że warunki progu punktowego na 1 miejsce zostały spełnione, jeszcze tylko prób punktowy min 50 pkt na wyzwaniu na już. Jest to nietypowa olimpiada, bo jeśli nie spełni się warunków wszystkich punktowych to nie będzie pierwszego miejsca. Jeśli kilka drużyn spełnia dany warunek wtedy są ważne już różnice punktowe. Kiedy dzieci poznały wyniki surowe wiedziały, że jest dobrze, ale nie spodziewały się, że aż tak. Rozmawiając z innymi zdawałem sobie sprawę, że jest duża szansa na medal. Wprawdzie drużyn w ich kategorii nie było wiele, ale punktami się wyróżniali.
Zaczęła się ceremonia zamknięcia. Wyróżnienia i medale za wyzwania A, B, C. Zaczęło się wyczytywanie Drużyn z wyzwania D, I poziomu wiekowego. Pierwsze Drużyny za udział, nie wyczytują Nas. 3 miejsce... od kiedy wyczytują D czuje coś czego nie jestem w stanie opisać... to nie my. eksperci w tym roku nie przyznali 2 miejsca. 1 miejsce w wyzwaniu D w I poziomie wiekom otrzymuje Drużyna z Warszawy SUPER MASŁO... Nie wiem jak to opisać, przedziwne emocje, coś ala łezka w oku, nie wiem, naprawdę silne emocje. Dawno takich nie czułem.
 |
| 1 miejsce zajmuje Drużyna z Warszawy SUPER MASŁO |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz